Dni Twierdzy Świnoujście 2012.
Zostaliśmy zaproszeni do wzięcia udziału w obchodach Dnia Twierdzy w Świnoujściu.
Na zaproszenie oczywiście odpowiedzieliśmy pozytywnie i wczesnym rankiem 15 września 2012 roku wyruszyliśmy do oddalonego od nas o ponad 400 km Świnoujścia. Po 5 godzinach podróży, zmęczeni lecz w dobrych humorach dojechaliśmy na miejsce. Niestety nie zdążyliśmy na paradę pojazdów militarnych, która wyjechała 0,5 godziny wcześniej z Fortu Gerharda, gdzie odbywać się miały obchody Dni Twierdzy.
Fort Gerharda to jeden z najlepiej zachowanych XIX wiecznych pruskich fortów nadbrzeżnych
w Europie.
W tym dniu odbyły się trzy inscenizacje. Główną atrakcją była rekonstrukcja epizodu bitwy o Arnhem w 1944 roku. Nasza grupa w składzie: Adam Bech, Waldemar Kozłowski, Witold Cichowski, Janusz Prozorowski, Sławomir Tomczak, Krzysztof Kocik i Przemysław Kosowicz wcieliła się w angielskich i polskich spadochroniarzy 1 samodzielnej Brygady Spadochronowej, której dowódcą był gen. Stanisław Sosabowski.
Przy okazji inscenizacji przypomnieliśmy sobie działoczyny z moździerza. Mieliśmy też okazję obsługiwać zdobytą na Niemcach armatę i oddać z niej trzy strzały, które unieszkodliwiły niemiecki niszczyciel czołgów Hetzer.
Najlepszym podziękowaniem za trud włożony w inscenizację było zakończenie potyczki.
Po polu bitwy wśród rannych i zabitych przechadzał się Szkot grający na dudach.
Leżąc z zamkniętymi oczyma (martwy) słyszałem przybliżającą się muzykę. Poczułem się jak na prawdziwym polu bitwy. Umierać pośród rozlegającej się wokół muzyki było jakoś lżej. Efekt był naprawdę niezapomniany i pozostanie na długo w mojej pamięci.
Wszyscy jesteśmy zadowoleni z udziału w bitwie. Poznaliśmy coś nowego, niecodziennie można obsługiwać przecież armatę i to jeszcze zdobytą na wrogu.
Autor:Przemysław Kosowicz